Start - kulisy
Tak więc elektryk wykonał przyłącze "prowizorkę", odbiór z zakładem energetycznym i wysyła mnie do podpisania umowy z Tauronem. Postanowiłem podjechać w trakcie kiedy kopara będzie orać chwasty, czyli zgodnie z spj: "roślina nieuprawna, dziko rosnąca, hamująca rozwój roślin uprawnych". Umnie rośnie na jakieś 1m :)
Za kilka dni prąd!!!
No ale co z wodę? Mogę zrobić studnię z licznikiem, ale to dodatkowe koszty. Jak mam je ponieść to wolę pompę ręczną. Będzie do podlewania ogródla od razy. W środę o 8.00 przyjedzie gość i ją zrobi. Koszt ok. 700zł. Jak będzie stan zero to zrobię przyłączę od razu do budynku. Wstępne szacunki mówią o 5tys zł... sssss .... drogo. Będę chciał tu oszczędzić. No ale kanalizacji też nie ma. Szambo poczeka... a noż przed wprowadzeniem zrobią. Prace w gmienie postępują. Gaz w sumie nie potrzebny. Będzie eko-groszek... choć moja mania ekologiczna robi mi wyrzuty sumienia... może kiedyś jak będe bogady ;) zmienię na gaz!